The Nine Lives of Chloe King

M18

</center>

Jeanelle

TNLOCK <3 Pamiętamy, pamiętamy. Sama mnie do niego namówiłaś, eM. ;3
Może fabuła nie była jakaś wybitna, ale i tak pokochałam ten serial. Oglądania wiele nie było, aby oceniać na większą skalę, ale te 10 odcinków, które było oglądałam z wielkim zaciekawieniem i nie nudziły mnie. Ahh, no i uwielbiam wątki egipskiej mitologii, a Bastet była chyba moją ulubioną boginią, więc serial o jej potomkach - miodzio. Ahh, no i Alek. <333 O taak, serial przypadł mi bardzo do gustu i dam mu 8. *.*

ayem

Arcydzieło to to nie było, ale mimo wszystko miło się oglądało. A najbardziej wkurza, że zakończyli finałowy odcinek w najmniej oczekiwanym momencie i teraz możemy tylko się domyślać, co było dalej. Szkoda. Jak nie mieli zamiaru przedłużać serialu, to mogli go chociaż jakoś po ludzku zakończyć.
Daję 6.

crow

you love who you love
nie pamietam czy dokładnie tak to szło, ale smutno mi za każdym razem jak sobie przypomnę tą zbolałą minę Aleka.
Zgadzam się,że serial najwyższych lotów nie był, ale niesamowicie mnie wciągnął. Dobrze sie oglądało losy Chloe mimo,że czasami mnie irytowała do potęgi.
Alek i jego piękne oczęta i seksowny akcent. Aż chce mi się obejrzeć serial jeszcze raz. :3
Niesamowicie mnie zdenerwowali jak obejrzałam odcinek finałowy z takim klifangerem,że aż brak słów. Jeśli wiedzieli,ze serial będzie anulowany to czemu to zrobili?!? :(
W ogóle ktoś wie czy po necie nie krąży gdzieś przetłumaczona na pl książka?

M18

ocena: 7

Serial przyjemnie się oglądało, postacie były miłe dla oka, Aleka nie dało się nie kochać, Chloe wkurzała tym swoim uczuciem do Briana, który jak dla mnie był totalną ciapą - od początku powinna wybrać Aleka a nie! Zakończyli w takim momencie, że po prostu 2 tygodnie mnie skręcało ze smutku że anulowali serial. Ale nadzieja nadal jest że będzie film <3

Jeanelle

Ahh, ja wczoraj zaczęłam książkę po angielsku. M, gdzie to przetłumaczyliście? ;> Podzielisz się? xD

A'propos filmu... Wiadomo chociaż coś o aktorach? Bo jak zmienią i Alekiem nie będzie już Ben, to się wkurzę... ;d